Dom wysprzątany...
Zajrzałam chyba w każdy najciemniejszy kąt.
Lubię roznoszący się po domu zwyczajny zapach świeżości.
Czyż to nie jeden z najpiękniejszych domowych zapachów?
Teraz z czystym sumieniem mogę oddać się rozkoszy dekorowania domu i nie tylko ;-)
Uwielbiam to, jakże twórcze zajęcie.
Co roku staram się aby było "inaczej" nie mam zasady chowania dekoracji do pudeł, wyciągania ich na następny rok i ustawania w tym samym miejscu.
Lubię zmiany, nie boję się ich...zresztą głowa pełna pomysłów nie pozwala na stagnację a ręce rwa się do najdziwniejszych realizacji...pobożne życzenie tylko jedno...aby na wszystko wystarczyło czasu.
Zdecydowanie we wnętrzu stawiam na prostotę z w stylu scandi ...czuję, że to moja bajka ♥
Gipsowe jajo, gałązki brzozy, piórko perliczki, mech i zwyczajny sznurek...
Jak widać mój ogród również kocha prostotę...Wielkanocne jaja i bukszpan to para idealna...
Zaczynam powoli czuć klimat nadchodzących świat... a u Was jak przygotowania?
Pięknej niedzieli !!!
Cudowny klimat utworzyłaś a jaja są świetne. Pięknie wyglądają w bukszpanowych kulach.
OdpowiedzUsuńJolu...klimat zdecydowanie mój jak indywidualistkę przystało. Niektórym może wydawać się monotematyczny ale u mnie musi wszystko ze sobą współgrać, tak już mam. Gipsowe jaja to zdecydowanie strzał w 10...kocham gips i jego twory przeróżne. Szalenie plastyczny materiał i efektowny, w zasadzie ze wszystkim dobrze się komponuje. Buxy <3 elegancja sama w sobie. Pozdrawiam :-)
Usuń