Gonię z przystankami na dłuższy oddech. Już nie raz doszłam do wniosku gdyby nie kilka wolnych chwil w pracy w przerwie na kawę nie miałabym chyba w ogóle czasu na bycie tutaj
z Wami.
Z drugiej strony chęć bycia tutaj jest ogromna.
Nowa technologia, nowinki i wirtualny świat zdominował po części każdego z Nas...dla mnie życie rzeczywiste, spojrzenia face to face , poznanie ludzi i odkrywanie ich charakteru, natury, gesty są niezwykle ważnie i nie potrafię być tylko i wyłącznie zalogowana do wirtualnego, pięknego świata.
Poznałam tutaj jednak wielu przyjaciół, których przyjaźń w realnym świecie rozwija się z każdym dniem.
Z którymi mogę porozmawiać na każdy temat, otrzymując wsparcie w chwilach zwątpienia
i stanięcia na życiowym zakręcie kiedy potrzebny jest ktoś kto poda ręka i podpowie jak żyć.
Jesteście kochane dziękuję
Nie ma potrzeby wymieniania tych osób z imienia, więzy i pozytywnie krążące fluidy się czuję
Z kim jak nie z osobami nadającymi na tej samej fali można rozmawiać przez telefon do momentu rozładowania telefonu, codziennie rano i wieczorem kontaktować się w celu usłyszenia uśmiechu i z pytaniem jak żyjesz?
Czy piliście kiedyś kawę z kimś z kim dzieli was setki km? a czuliście się tak jakby ten ktoś był obok?
Nie zawsze można wskoczyć w samochód i pognać w stronę przyjaźni. Można jednak wpatrywać się w ten sam zachód słońca, w te same krople deszczu i dziękować że tacy tacy ludzie po prostu są
Cieszmy się każdym ciepłym gestem, który otrzymujemy od drugiego człowieka i dajmy mu od siebie to co w Nas najlepsze.
Patrzmy na ludzi i w ich kierunku z otwartym serce...człowiek to skarb a relacje między ludzkie to najwartościowsze brylanty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz