czwartek, 9 lipca 2015

{ Królowa Lata }



Jak obiecałam odeszłam od stołu ;-)

Dziś na tapecie Ona...Surfinia...
Dlaczego Ona?
Dlaczego biała?

Po kilku latach uprawy żelaznej Pelargonii w kolorze głębokiej czerwieni potrzebowałam oddechu, nie tylko od kolorów. Brakowało mi w nich lekkości i zwiewności. 
Wszak kobieta zmienną jest  :-) 
Czasem człowiek musi dojrzeć do pewnych kolorów i rozwiązań, prawda?




Sezon na w pełni, chociaż posadziłam je dość późno bo dopiero na początku czerwca. 
Mają zaledwie miesiąc a prezentują się już pięknie. 
Bałam się, że nie będzie jej widać gdyż postawiłam na odmianę o drobniejszych kwiatach. 
Głowiłam się, czy aby na pewno iść w biel wzbogaconą o formalny kształt oraz zieleń bukszpanów, sadząc wszystko w ukochanej terakocie.

Zdecydowanie gdy patrzę na nie teraz, był to strzał w 10 :)



Pewnie udało się Wam już zauważyć, że mój ogród jest dość specyficzny. 
Brak w nim np. o tej porze roku kwitnących kwiatów. Nie ma w nim róż i łanu bylin.
Stawiam na kolor, kształt i formę.
Surfinie na tym tle prezentują się jeszcze dostojniej...w końcu prawdziwa królowa potrzebuje swojej świty :-)

Zerka na Nas to z lewa...


To z prawa...


Zagląda do domu...


We wszystkim jej do twarzy :-)




Lato to zdecydowanie jej czas :) Słońce, upały jej służą jak mało komu. 
U Was na balkonach i tarasach również rządzi Królowa? Czy stawiacie może na inne księżniczki?


Surfinowe buziaki zasyłam
Agnieszka

8 komentarzy:

  1. Alez cudnie! Lubie taka delikatnosc!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastycznie !!! Przepięknie te surfinie komponują się z bukszpanami, cudownie to wygląda.
    Zazdroszczę a może i nie zazdroszczę Ci konsekwencji w dobieraniu roślin :) Ja swego czasu też miałam tylko zimozielone krzewy i trawę ale wraz z upływem czasu coraz bardziej tęskniłam do koloru :) W tej chwili na moich rabatkach gości coraz więcej kwiatów :) A w donicach, tradycyjnie goszczą czerwone pelargonie.
    Pozdrawiam kwitnąco :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ ci pięknie rosną:) cudnie wręcz:)
    milutkiego popołudnia kochana

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie je wyeksponowałaś! Ta soczysta zieleń + donice z terakoty + delikatna biel surfinii = wspaniała kompozycja!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie się prezentuje w tych glinianych donicach.:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam bardzo podobną historię! Przez lata sadziłam niezniszczalna pelargonię, a w tym roku zdecydowałam się na delikatna, subtelna i przecudnie pachnąca surfinię:).

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam białe kwiaty, a Twoje zdjęcia są wprost prześliczne - nie można oderwać oka:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Widzę, że też jesteś posiadaczką starego i poczciwego Singera :) u Mnie też służy jako ozdoba :)

    OdpowiedzUsuń