czwartek, 29 stycznia 2015

Silniejsza

Wygrzebałam się nareszcie z łózka. Mam wrażenie, że przez te wszystkie dni tyle mnie ominęło... 
zima za oknem znowu przestała być zimą a tak liczyłam, że będę mogła się nią nacieszyć i ulepić 
upragnionego bałwana. 
No cóż... wszystko znowu płynie...

...myśl o bałwanie odpłynęła...chyba jednak na dobre przyjdzie mi przywyknąć do zimy bez jego obecności. Jednak nie mogę się pogodzić z brakiem słońca...brakuję mi go nad wyraz...a więc szukam jego substytutów...

Zaprosiłam ją....Różę Śnieżną...łączącą w sobie dwie moje tęsknoty : biel i delikatną żółć kojarzącą się ze słońcem...





Zdecydowanie to Królowa Zimy, kochające niskie temperatury...chwilę nacieszę się nią we wnętrzu i na dobre zagości w ogrodzie.

Urocza kokietka, prawda?



























Nie potrzebuje szumu i blasku...gdy ją widzę po prostu się uśmiecham...




Czy to nie jest trochę tak gdy o czymś intensywnie myślimy to to "coś" pojawia się niespodziewanie obok Nas? 

Odnoszę wrażenie, że tak właśnie jest...wywołałam upragnione SŁOŃCE...a więc lecę łapać każdy najmniejszy promień a Was zostawiam z nią....Damą na moich włościach ;-)



Pamiętajcie... człowiek potrafi marzyć a więc i  potrafi spełniać marzenia  

Agnieszka

8 komentarzy:

  1. Aga mam nadzieję, że już czujesz się lepiej i zdrówko wraca?
    Zdjęcia jak zawsze przepiękne, nie mogę się na nie napatrzeć....
    Pozdrawiam Agness :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam serdecznie :-) jakże w innej przestrzeni a jednak razem.
      Zdecydowanie lepiej się czuję, wygrałam tą maleńką wojnę.
      Dziękuję za ciepłe słowa...i ślę buziaki.
      A.

      Usuń
  2. To dobrze, że już lepiej...Lubię ciemierniki, a ten na zdjęciach wyjątkowej urody! No, ale w takiej oprawie nie mogło być inaczej. Iwona majowa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko dziękuję, że jesteś...chciało by się rzec starzy, dobrzy przyjaciele o których nigdy się nie zapomina.
      Wygrzebałam się...dostałam wiatru w skrzydła i czuję, że znowu mogę góry przenosić.
      Ciemierniki uwielbiam...jednakże w moim ogrodzie trochę kapryszą. Postanowiłam się nimi nacieszyć w innym wydaniu.
      Całuję
      A.

      Usuń
    2. Cień lub półcień i lubią podsypanie wapnem.
      Iwona majowa

      Usuń
    3. Właśnie one lubią wapno...a ja nie wiem czemu zawsze komponuję je z iglakami.
      Błąd, muszę nad tym popracować ;-)

      Usuń
  3. Agnieszko, sprawdź wiadomości na swoim profilu na fb folder "Inne". Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moniś jakże mi miło, że mnie odnalazłaś :)

      Usuń